Będę robić nic, nic będę robić
Niksen to holenderski termin na… nierobienie
niczego. Mam wrażenie, że redaktor książki „Niksen. Holenderska sztuka
nierobienia niczego” idealnie wprowadził go w życie.
Od pewnego
czasu wyrastają jak grzyby po deszczu książki o rzeczach oczywistych. Hygge, Lykke, Lagom – wszystko to ma na
celu przypomnieć nam starą jak świat zasadę zen
– jeśli chodzisz – chodź, jeśli siedzisz – siedź. Jednym słowem, doszliśmy
do punktu, w którym trzeba napisać całą książkę o tym, że rano należy zjeść śniadanie,
a w nocy dobrze jest spać. Śmieszne i straszne. To, co mnie jednak przekonuje
do sięgnięcia po tego typu lekturę, to ciekawość innych kultur. I tak jak Meik
Viking zaspokoił ją w „Hygge. Klucz do szczęścia”, tak Olga Mecking mnie
zdezorientowała. O czym właściwie jest ta książka?
Dziwna
to lektura. Napisana po angielsku przez Polkę, przetłumaczona na polski i w
zasadzie nie wiadomo, czego dotyczy. Zaczyna się od wyjaśnienia, czym właściwie
jest… nierobienie niczego (holenderskie niks
oznacza nic), ale zanim do tego dojdzie, czeka nas długi wstęp o wszystkim i o
niczym właśnie. W tym momencie przerwałam czytanie i poszłam nic nie robić. Ruszyłam
dalej z lekturą tylko dlatego, że znudziło mi się robienie niczego w metrze
podczas godzinnej jazdy i sięgnęłam po jedyną nieprzeczytaną książkę, jaką
miałam na czytniku. I, nie do wiary!, w tym momencie zaczęło się robić
ciekawie. Od momentu, kiedy autorka zaczyna opowiadać o Holandii okiem
emigrantki, robi się naprawdę interesująco. Niestety, chwilę później znów
zaczyna o niksen, żeby wtrącić coś o holenderskiej kuchni, a potem książka
staje się zbiorem cytatów i przypisów do kompletnie niezwiązanych z tematem
książki. A na koniec znów wracamy do miliona i jednego sposobu, jak robić nic.
Czy naprawdę książka o nierobieniu nieczego musi mieć aż tyle stron? Czy trzeba
aż tyle pisać, żeby wytłumaczyć ludziom, że jak masz chodzić – chodź, jak masz
siedzieć – siedź? Wolałabym, żeby autorka skupiła się jednak na Holandii okiem
emigrantki i wplotła niksen w opowieści o kraju nie tylko wiatraków i goudy, bo Holandia zasługuje na taką opowieść.
Reasumując,
odłóżcie tę książkę i idźcie nic nie robić.
TYTUŁ: NIKSEN. HOLENDERSKA SZTUKA NIEROBIENIA NICZEGO
AUTOR: OLGA MECKING
PRZEKŁAD: EWA SKÓRSKA
ROK WYDANIA: 2020
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz