Jarosława Pulinowicz: Zawsze wiedziałem, że będę pisać
Czy to prawda, że swoją pierwszą sztukę
napisałaś w wieku dziewięciu lat?
Tak, to
było w szkole. Rozdzielono role, które mieliśmy odegrać w przedstawieniu dla
dzieci. Dostałem rolę Baby Jagi. Przeczytałem sztukę i uznałem, że nie jest za dobra.
Zaczęłam skarżyć się mamie. Wtedy mama powiedziała: „Nie podoba ci się – napisz
własną”. Zapytałem ją, jak mam napisać sztukę. Podała mi tom Czechowa z jego
kolekcji dramatów. Przeczytałam uważnie, niczego nie zrozumiałam, wzięłam maszynę
do pisania ojca, usiadłam i napisałam: „Polana. Na polanę wychodzi zając”. Niestety,
sztuka zaginęła podczas przeprowadzki. Drugą sztukę napisałam prawie świadomie
w wieku 11 lat. Była to bardzo pretensjonalna szuka o Joannie D’Arc.
Czy będąc nastolatką, myślałaś o tym, że
będziesz kiedyś żyć z pisania?
W
wieku piętnastu lat zacząłem pracować jako dziennikarka, najpierw w lokalnej
telewizji a potem w gazecie. W jedenastej klasie byłam już niezależnym
pracownikiem dużej gazety i co tydzień wypełniałam całą stronę materiałami.
Dlatego wiedziałam, że będę pisać. Ale nie wiedziałam, że dramaty.
Również jako nastolatka napisałaś dramat „Marzenie
Nataszy”, który według „The Moskov Times” znalazł się w pierwszej dziesiątce
najważniejszych dramatów XX wieku. Co takiego jest w tym dramacie, że – mimo
tego, że jest osadzony rosyjskiej rzeczywistości – jest tak dobrze odbierany w
innych krajach?
To
opowieść o pierwszej nieszczęśliwej miłości. I o tym, jak okrutne może być
życie. Prawdopodobnie w tym dramacie wyraża się przede wszystkim ból
młodzieńczej samotności, której – w taki czy inny sposób – doświadczyli wszyscy
mieszkańcy planety.
Głównymi bohaterami twoich spektakli są
kobiety. Czy uważasz, że kobiety są bardziej interesujące niż mężczyźni?
Mam
też sztuki o mężczyznach, ale jest ich rzeczywiście mniej. Prawdopodobnie dlatego,
że sama jestem kobietą i łatwiej jest mi zrozumieć psychologię kobiet niż
mężczyzn.
Dramat to moim zdaniem najtrudniejszy typ literacki,
ale także najbardziej niewdzięczny, bo prawie nikt nie czyta sztuk. Większość z
nas ogląda je nie zwraca uwagi na to, kto je napisał. Jak to odbierasz?
Największą
przyjemność sprawia mi samo pisanie sztuki. Pozostałe rzeczy też z pewnością są
bardzo ważne, ale to już jest na drugim miejscu. Może dlatego nie boli mnie tak
bardzo brak „uznania” wśród publiczności.
Czego nauczył Cię wybitny dramaturg i
reżyser Nikolaj Kolada, pod którego okiem studiowałaś?
Życia.
Piszesz także scenariusze. Czym różni się
pisanie dramatu od pisania scenariuszy do filmów i programów telewizyjnych? Czy
to prawda, że jako dziecko pisałaś sequele do ulubionych seriali?
Jeśli
chodzi o scenariusz, to zwykle tworzy się go szybciej. Teatr to wielka konwencja;
jest pretensjonalny, piękny w swym artyzmie, w wyrazistości mowy bohaterów.
Scenariusze są bliżej życia, cenią szczegółowość, prostotę, dynamikę. Jako
dziecko pisałem sequele seriali. Próbowałam zaangażować w to zajęcie moich
przyjaciół, ale szybko zmęczyło ich siedzenie przy stole i zapisywanie wątków w
zeszycie. Wkrótce więc zostałem w cudownej izolacji, kiedy wracałam ze szkoły
do domu, odkładałam szkolne zeszyty i siadałam nad „moją robotą”. I do
wieczora mogłem coś dopisywać, wymyślać.
Czy można żyć z pisania w trakcie
pandemii?
Przed
koronawirusem moim głównym źródłem utrzymania był teatr. Wiele kin jest teraz
zamkniętych lub gra na połowę miejsc. Przychody oczywiście spadły, więc teraz
pracuję więcej w filmach.
Rozmawiała Karina Bonowicz
Fot. Archiwum prywatne Jarosławy Pulinowicz
Urodziła się w 1987 roku. w Omsku w rodzinie dziennikarzy. W 2009 roku ukończyła Instytut Teatralny w Jekaterynburgu (pod okiem Nikolaja Kolady). Jej sztuki wystawiane są w Anglii, USA, Polsce, Estonii, na Ukrainie i wielu teatrach w Rosji – w Moskwie, Petersburgu, Permie, Omsku, Krasnojarsku i innych miastach. Laureatka nagród „Głos pokolenia”, „Debiut”, „Eurazja”, „Nowa sztuka” (w ramach „Złotej maski”), „Arlekin”, „Tekstura”, „Dług. Honor. Godność ”i inne. Według magazynu „The Moscow Times”, jej sztuka „Marzenie Nataszy” jest jednym z dziesięciu najlepszych rosyjskich dramatów początku XXI wieku. Film, nakręcony według jej scenariusza i napisany wspólnie z Pawłem Kazantsevem, „Jak złapać złodzieja sklepowego” zdobył Brązową Tajgę na międzynarodowym festiwalu filmowym „Spirit of Fire”. Obraz „Nie wracam” otrzymał specjalne wyróżnienie na festiwalu Tribeca w Nowym Jorku w 2014 roku i główną nagrodę festiwalu „Film by the Sea” (Vlissingen, Holandia, 2014), a także nagrodę Prezydenta Białoruci „Za humanizm i duchowość w kinie” na XXI Mińskim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym „Listapad” (Mińsk, 2014). Na „Stalker International Film Festival of Human Rights” (Moskwa, 2014) scenariusz „Nie wracam” zdobył nagrodę im. Dramaturga Valery'ego Frida za najlepszy scenariusz. Mieszka w Jekaterynburgu.
Ярослава Пулинович: Я
всегда знала, что буду писать
Это правда, что вы
написали свою первую пьесу, когда вам было девять лет? Можно этой драмы
прочитать? Но где?
Это было в школе. Нам в школе раздали роли, которые мы должны были
играть на детском утреннике. Мне досталась роль Бабы-Яги. Я прочитала пьесу и
решила, что она никуда не годится. Стала жаловаться маме. Мама сказала: «Не
нравится – напиши свою». Я спросила ее, как писать пьесы. Тогда она дала мне
томик Чехова с его собранием пьес. Я его внимательно прочитала, ничего не
полняла, взяла папину печатную машинку, села за нее и начала печатать: «Поляна.
На поляну выходит заячик». Пьеса увы, была потеряна при многочисленных
переездах. Вторую пьесу я написала уже почти осознанно в 11 лет. Там было
что-то очень пафосное про Жанну Д”арк.
Kогда вы были
подросткам, думали вы ли, что в будущем будете зарабатывать на писанию?
Я с пятнадцати лет начала работать жруналистом, сначала на местном
телевидении, а потом в газете. В одиннадцатом классе я уже была внештатным
сотрудником большой газеты и заполняла материалами полосу в неделю. Поэтому
знала, что буду писать. Но не знала, что пьесы.
В подростковом
возрасте вы написали драму, которая входит в Десятку важнейших драм ХХ века по
версии „Тхе Москов Тимес” („Наташина мечта”). Что такого в этой в том драмаки,
несмотря на то, что говорит о российской действительностy, хорошо принимается
в другах странах?
Это история про первую несчастную любовь. И про то, как жестока
бывает жизнь. Наверное, многих в этой драме задевает подростковое одиновчество,
которое в той или иной мере переживали все жители планеты.
Главные герои ваших пьес - женщины. Как
вы думаете, женщины балее интереснеы персонажu?
У меня есть пьесы и про мужчин, но их меньше. Наверное, потому что
я сама – женщина и мне легче понимать психологию женщины, нежели мужчины.
Драма, на мой взгляд, самой сложный
литературный вид. Но и самый неблагодарный вид, потому что пьес почти никто не
читает. Большинство смотрят спектакли и не обращают внимания на то, кто их
написал. Как вы это воспринимаете?
Самое большое удовольствие я получаю во время написания пьесы. А
все остальное – это безусловно, тоже очень важно. Но это на втором месте. Может, потому я не
так болезненно воспринимаю отсутствие «узнаваемости» у зрителей.
Чему вас научил Николай Колада?
Жить.
Bы также пишете сценарии. Чем написание
драмы oтличается от написания сценариев к фильмам и сериалам? Правда ли, что вы
в детстве вы добавляли продолжение любим?
В сценариях обычно все быстрее. Театр – это большая условность,
она вычурна, красива в своей художественности, в остроте речи персонажей.
Сценарии ближе к жизни, в них ценится конкретика, простота, динамика.В детстве
я писала продолжения сериалов. Пыталась вовлечь в это занятие подруг, но им
быстро надоедало сидеть за столом и писать сюжеты в тетрадку. Так что вскоре я
осталась в гордом одиночестве, и, приходя из школы, откладывала школьные
тетради и садилась за «свои». И до вечера могла что-то в них писать, придумывать.
Bы можете заработать на жизнь
написанием? Особенно во время коронавируса?
До коронавируса основным источником моего заработка был театр.
Сейчас многие театры закрыты или играют при посадке в 50 процентов. Доходы,
естественно, упали. Так что сейчас я больше работаю в кино.
Карина Бонович. Фото автора.
Ярослава
Пулинович
Родилась
в 1987г. в г. Омске в семье журналистов. В 2009 окончила Екатеринбургский
Театральный Институт (мастер - Николай Коляда). Ее пьесы идут в Англии, США,
Польше, Эстонии, Украине и во многих
театрах России – в Москве, Санкт-Петербурге, Перми, Омске, Красноярске и других городах. Лауреат премий
«Голос поколения», «Дебют», «Евразия», «Новая пьеса» (в рамках «Золотой
маски»), «Арлекин», «Текстура», «Долг. Честь. Достоинство» и др. По версии
газеты «Moscow times», пьеса «Наташина мечта» входит в десятку лучших русских
пьес начала ХХ1-го века. Фильм, снятый по ее сценарию, написанному совместно с
Павлом Казанцевым «Как поймать магазинного вора» взял приз «Бронзовая тайга» на
международном кинофестивале «Дух Огня». Фильм «Я не вернусь» удостоился специального
упоминания на фестивале Трайбека 2014 в Нью-Йорке, получил главный приз
фестиваля Film by the Sea (Влиссинген, Нидерланды, 2014 год), а также приз
Президента Беларуси «За гуманизм и духовность в кино» на XXI Минском международном кинофестивале
«Лiстапад» (Минск, 2014 год). На Международном Кинофестивале фильмов о правах
человека «Сталкер» (Москва, 2014 год) сценарий «Я не вернусь» получил приз
имени драматурга Валерия Фрида за лучший сценарий. Живет в Екатеринбурге.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz